Przysz³oœæ Unii Europejskiej. Wnioski z analizy ekonomicznego mechanizmu integracji
W debacie o przysz³oœci Europy i postêpie integracji europejskiej w ramach
Unii Europejskiej zazwyczaj wykorzystuje siê analizy oraz kategorie polito
logiczne1. Jej uczestników mo¿na – w uproszczeniu – podzieliæ na zwolenników Europy federalnej oraz Europy – zwi¹zku pañstw narodowych. Pierwsi uwa¿aj¹, ¿e pog³êbianie integracji ma polegaæ na wzmacnianiu instytucji ponadna rodo -wych: Komisji i Parlamentu Europejskiego. Drudzy natomiast opowiadaj¹ siê za oparciem integracji na wspó³pracy miêdzyrz¹dowej w ramach Rady Ministrówi Rady Europejskiej. Ci, którzy odmawiaj¹ zajêcia jasnego stanowiska lub chc¹ukryæ swoje w¹skie narodowe interesy za pomoc¹ werbalnych deklaracjipoparcia dla integracji, twierdz¹, ¿e s¹ zwolennikami Europy politycznej.
Dla wyjaœnienia dotychczasowego przebiegu i dynamiki procesów inte gra -
cyjnych w ramach Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej (EWG), a nastêpnieUnii Europejskiej warto przywo³aæ koncepcjê integracji okreœlan¹ jako „metodaMonneta”. Jean Monnet – nazywany ojcem-za³o¿ycielem Wspólnoty Euro pej -skiej – uwa¿a³, ¿e korzyœci z zainicjowania procesów integracyjnych bêd¹ sk³a -niaæ do ci¹g³ego pog³êbiania tych procesów, a to w nieunikniony sposób bêdzieprowadziæ do coraz wiêkszej wspó³zale¿noœci i integracji politycznej. Fede
ralista Jean Monnet zdawa³ sobie sprawê z tego, ¿e wiêkszoœæ Europejczykówtrudno bêdzie przekonaæ do idei europejskiej federacji argumentami poli tycz -nymi. Uzna³ wiêc, ¿e najpierw nale¿y wskazaæ korzyœci p³yn¹ce z integracjigospodarczej i doprowadziæ do szerokiej akceptacji solidarnoœci miêdzy pañ -stwami cz³onkowskimi Wspólnot, która jest podstawow¹ zasad¹ pañstwafederalnego.
Por. m.in. G. Andreani: What Future for Federalism? Centre for European Reform Essays. London 2002; idem: Europe’s Uncertain Identity. Centre for European Reform, Essays. London2000; H. Grabbe, U. Guerot: Could a Hardcore Run the Enlarged EU? Centre for EuropeanReform Briefing Note. London 2004; „The Future of the European Union: French and BritishPerspectives”, Report of a Seminar Franco-British Council, June 2003 – www.francobritishcouncil.org.uk; H. Persson: Scenarios for the Future of the European Union. CopenhagenInstitute for Futures Studies. Copenhagen 2003.
Przebieg integracji w ramach Europejskiej Wspólnoty Wêgla i Stali
(EWWiS), EWG i UE potwierdza przewidywania Monneta. Pozytywne efektysektorowej integracji w ramach EWWiS i sukcesy ekonomiczne unii celnejBeneluksu zachêci³y do powo³ania EWG. Od 1958 r. EWG przesz³a etapy odprostych do coraz bardziej zaawansowanych form integracji: od unii celnej,przez wspólny rynek, do unii gospodarczej i walutowej. Traktatem z Maastrichtpowo³ano Uniê Europejsk¹ – polityczn¹ nadbudowê wspólnoty ekonomicznej. Wczeœniej Zgromadzenie Parlamentarne EWG zast¹piono Parlamentem Euro -pej skim, którego deputowani s¹ wybierani w wyborach bezpoœrednich. W pro -jek cie Traktatu konstytucyjnego znacz¹co zwiêkszono kompetencje ParlamentuEuropejskiego. W ramach UE rozwijana jest wspó³praca w zakresie spra wied -liwoœci i spraw wewnêtrznych oraz ochrony praw obywateli. Polityki wizowa,azylowa i imigracyjna oraz wspó³praca s¹downicza w sprawach cywilnych zo -sta³y poddane wspólnym procedurom decyzyjnym. W mechanizmie podejmo -wania decyzji, w miejsce wymaganej jednomyœlnoœci, coraz szerzej stosowanozasadê kwalifikowanej wiêkszoœci.
Mechanizm i dynamika procesów integracyjnych Wspólnoty Europejskiej
upowa¿niaj¹ do stwierdzenia, ¿e najlepszym punktem wyjœcia do debaty o przy -sz³oœci Europy jest analiza konsekwencji obecnego stanu integracji gospo
Proces integracji gospodarczej Unii Europejskiej jest dalece zaawansowany,
lecz niejednolity. UE opiera siê na unii celnej i wspólnym rynku 25 pañstwo zró¿nicowanej strukturze gospodarczej i zró¿nicowanym poziomie rozwoju. Unia celna oznacza prowadzenie wspólnej polityki handlowej. Utworzeniewspól nego, wewnêtrznego rynku krajów zró¿nicowanych strukturalnie i roz -wojowo wymaga³o ustanowienia wspólnej polityki rolnej oraz polityki spój -noœci wyrównuj¹cej bie¿¹ce korzyœci z integracji, a tak¿e ustalenia jednolitychregulacji zapewniaj¹cych niezak³ócone funkcjonowanie wspólnego rynku, tj. swobody przep³ywu towarów, us³ug i czynników produkcji, oraz chroni¹cychkonkurencjê i konsumentów. Niezbêdnymi warunkami sprawnego funkcjo no -wania wspólnego rynku s¹ równie¿ koordynacja polityki gospodarczej pañstwcz³onkowskich, harmonizacja podatków poœrednich oraz przyjêcie wspólnychstandardów w wielu dziedzinach. Wspóln¹ polityk¹ objêto te¿ ochronê zasobówmorskich.
Prowadzenie wspólnych polityk, dzia³ania koordynacyjne oraz utrzymy wa -
nie koniecznego zaplecza instytucjonalnego wymagaj¹ solidarnego finanso wa -nia tych dzia³añ. W tym celu Wspólnota ustanowi³a wspólny bud¿et. W gestii
pañstw cz³onkowskich pozostaj¹ podatki, przemys³, badania naukowe, ochronaœrodowiska, transport, energetyka, zabezpieczenia socjalne, opieka zdrowotna,oœwiata, kultura, sport, sprawiedliwoœæ, polityka zagraniczna i obrona naro
dowa. Unia w niektórych z tych dziedzin posiada kompetencje czêœciowe,a w innych – wspieraj¹ce, koordynuj¹ce lub uzupe³niaj¹ce. Jej kraje cz³onkow -skie s¹ zobowi¹zane do przestrzegania wszystkich wspólnych ustaleñ. Traktatyo WE i UE okreœlaj¹ procedury podejmowania decyzji.
Integracja europejska nie zatrzyma³a siê jednak na utworzeniu jednolitego,
wspólnego, wewnêtrznego rynku. W Traktacie z Maastricht postanowiono przejœædo bardziej zaawansowanej formy integracji – Unii Gospodarczej i Walutowej.
W tym miejscu warto poczyniæ uwagê terminologiczn¹. Unia Gospodarcza
i Walutowa oznacza prowadzenie wspólnej polityki gospodarczej. Politykagospo darcza sk³ada siê z dwu cz³onów: polityki monetarnej i polityki fiskalnej. W utworzonej w 1999 r. Unii Gospodarczej i Walutowej polityka fiskalnapozostaje w gestii pañstw cz³onkowskich, podlegaj¹c jedynie koordynacji. St¹dte¿ obszar euro w obecnej postaci nale¿a³oby okreœlaæ jako Uniê Walutow¹.
W Maastricht tylko dwa pañstwa cz³onkowskie – Wielka Brytania i Dania –
uzyska³y zgodê, by samodzielnie zdecydowaæ, czy chc¹ przyst¹piæ do UniiWalutowej. Pozosta³e pañstwa UE, w tym nowi cz³onkowie, s¹ zobowi¹zane doprowadzenia polityki gospodarczej zmierzaj¹cej do uczestnictwa w UniiWalutowej.
Do Unii Walutowej, oprócz dwóch wymienionych ju¿ pañstw, nie wesz³a
tak¿e Szwecja, która nie nale¿a³a do Europejskiego Systemu Walutowego2, orazwszystkie pañstwa, które przyjêto do UE w 2004 r. Wraz z powstaniem UniiWalutowej Unia Europejska przesta³a byæ jednolitym uk³adem integracyjnym. Integracja krajów wchodz¹cych w sk³ad Unii Walutowej jest g³êbsza.
Jednolitoœæ przesta³a wiêc byæ zasad¹ integracyjn¹ UE równie¿ w zwi¹zku
z powstaniem grupy Schengen, do której nie nale¿¹ Wielka Brytania i Irlandiaoraz nowe pañstwa cz³onkowskie. Traktaty amsterdamski i nicejski pozwalaj¹,aby pañstwa cz³onkowskie UE – co najmniej osiem, podejmowa³y pog³êbion¹wspó³pracê integracyjn¹, jeœli nie bêdzie to naruszaæ postanowieñ traktatowych,a pozosta³e pañstwa cz³onkowskie wyra¿¹ na to zgodê. Przyst¹pienie do grupy
Obecnie po negatywnym wyniku referendum w sprawie przyst¹pienia do strefy euro Szwecjama de facto status taki, jak Wielka Brytania i Dania.
pog³êbionej wspó³pracy musi byæ otwarte dla pozosta³ych pañstw cz³on kow -skich UE pod warunkiem spe³nienia warunków uczestnictwa.
Utworzenie Unii Walutowej ma daleko id¹ce konsekwencje dla dalszego
rozwoju procesów integracyjnych UE. Pañstwa, które przyst¹pi³y do UniiWalutowej, ustanowi³y wspóln¹ walutê euro i powierzy³y kierowanie polityk¹pieniê¿n¹ wspólnemu Europejskiemu Bankowi Centralnemu – instytucji o cha -rakterze federalnym. Tym samym zrzek³y siê suwerennoœci w zakresie kreacjipieni¹dza oraz regulowania stóp procentowych i kursu walutowego na rzeczorganu ponadnarodowego. W gestii w³adz narodowych pozosta³a politykafiskalna, czyli uchwalanie bud¿etu i ustanawianie podatków.
Sytuacja pañstw Unii Walutowej jest podobna do sytuacji regionów jednego
pañstwa o ró¿nej strukturze gospodarczej poddanych tej samej polityce mo -netarnej. Na tym jednak podobieñstwo siê koñczy. Jest natomiast zasadniczaró¿nica. Jeœli regiony jakiegoœ pañstwa s¹ dotkniête trudnoœciami gospo
czymi, pañstwo mo¿e je ³agodziæ, zmniejszaj¹c im podatki, czy przekazuj¹cwiêksze transfery finansowe z bud¿etu centralnego. W Unii Walutowej takiegomechanizmu nie ma. Bud¿et Unii Europejskiej nie jest bowiem bud¿etem UniiWalutowej, wynosi zaledwie ok. 1% dochodu narodowego brutto (DNB) ca³ej„25” i s³u¿y wy³¹cznie do finansowania wspólnych polityk oraz dzia³alnoœciinstytucji unijnych. Unia Walutowa nie przewiduje transferów dochodowych dopañstw cz³onkowskich, których gospodarka wpada w recesjê. W przypadkurecesji lub innych zaburzeñ strukturalnych pañstwo strefy euro musi uporaæ siêz trudnoœciami samodzielnie i to tylko za pomoc¹ mechanizmów fiskalnych, gdy¿po wprowadzeniu wspólnego pieni¹dza utraci³o ono mo¿liwoœæ pos³ugiwaniasiê takimi instrumentami dostosowawczymi, jak polityka pieniê¿na lub kursowa. Jest przy tym ograniczone przyjêtymi restrykcjami fiskalnymi.
Ustanowienie i wspólnego bud¿etu, i wspólnego pieni¹dza by³o politycznie
niewykonalne. Przyjêto wiêc pragmatyczne rozwi¹zanie, zabezpieczaj¹ce przedryzykiem nadmiernych deficytów bud¿etowych w pañstwach Unii Walutowej. Warunkiem przyst¹pienia do Unii Walutowej jest uprzednie uzyskanie wyso -kiego stanu stabilnoœci gospodarczej opisanego wskaŸnikami: deficytu bud¿e -towego, zad³u¿enia, inflacji, stóp procentowych i kursu walutowego, które niemog¹ przekraczaæ ustalonych norm. Trwa³oœæ Unii Walutowej w jej obecnymkszta³cie zale¿y jednak nie tylko od spe³nienia kryteriów stabilnoœci w chwiliprzyst¹pienia do Unii Walutowej, lecz tak¿e od utrzymania przyjêtego re¿imufiskalnego (przyjêtych ograniczeñ fiskalnych) przez wszystkie pañstwa nale¿¹ce do Unii Walutowej. Okreœla siê ten warunek mianem konwergencji lub zbie¿ -
noœci. Jeszcze przed utworzeniem Unii Walutowej uwa¿ano, ¿e w niektórychkrajach, np. we W³oszech lub w Hiszpanii, d³ugofalowe utrzymanie rygorys -tycznych wskaŸników stabilnoœci mo¿e byæ jednak bardzo trudne. Aby zapobiec za³amaniu polityki monetarnej Unii Walutowej, w 1997 r. zawarto Pakt Stabili -zacji i Rozwoju, przewiduj¹cy ostre sankcje w przypadku nieprzestrzeganiafiskalnych kryteriów zbie¿noœci.
Ró¿nice strukturalne miêdzy krajami strefy euro sprawiaj¹, ¿e gospodarki
tych krajów ró¿ni¹ siê faz¹ cyklu koniunkturalnego i w ró¿ny sposób reaguj¹ nazmieniaj¹ce siê warunki zewnêtrzne. W tym samym wiêc czasie odmienne mog¹ byæ oczekiwania tych krajów co do wysokoœci stóp procentowych. Na przyk³adjednej grupie pañstw zagra¿a inflacja, podczas gdy w innej w tym samym czasienale¿y pobudzaæ dzia³alnoœæ gospodarcz¹. Kiedy wystêpuje taka niekorzystnasytuacja, jednolita stopa procentowa jeszcze j¹ pogarsza. Wy¿sza inflacjaw jednym z krajów powoduje, ¿e realna stopa procentowa staje siê tam jeszczeni¿sza, a to poci¹ga za sob¹ dodatkow¹ presjê inflacyjn¹. Jeœli Europejski BankCentralny weŸmie pod uwagê sytuacjê w tym kraju i podniesie stopyprocentowe, w innych krajach trudnoœci siê pog³êbi¹. W takim przypadku próbautrzymania deficytu bud¿etowego i zad³u¿enia na zgodnym poziomie z kry -teriami konwergencji, przy braku mo¿liwoœci dostosowania stóp procen towychdo lokalnych warunków lub przeprowadzenia dewaluacji, mo¿e spowo dowaætrwa³¹, g³êbok¹ recesjê i wysokie bezrobocie. I odwrotnie, obni¿enie stóp pro -centowych mo¿e pomóc pañstwom zagro¿onym recesj¹, ale grozi wzmoc
nieniem tendencji inflacyjnych w innych, a tym samym w ca³ej Unii Walutowej.
Wyst¹pieniu ostrych sprzecznoœci wewn¹trz Unii Walutowej zapobiega³a –
do po³owy 2003 r. – relatywna s³aboœæ euro wobec dolara, co zwiêksza³o konku -ren cyjnoœæ oferty eksportowej wszystkich krajów cz³onkowskich Unii Waluto -wej na rynkach krajów trzecich. Niedowartoœciowanie euro by³o szacowanew 2001 r. na ponad 40% w stosunku do dolara i ponad 20% w stosunku do jena. Niew³aœciwe relacje kursowe g³ównych walut nios¹ jednak niebezpieczeñstwopogorszenia koniunktury œwiatowej. Wysoce niedowartoœciowane euro mia³oniew¹tpliwie negatywny wp³yw na gospodarkê Japonii i Stanów Zjed noczo -nych. Z kolei pogorszenie sytuacji gospodarczej w USA oraz brak poprawyw sytuacji gospodarczej Japonii skutkuje wzrostem wartoœci euro. W rezultaciezmniejszenie popytu na dobra eksportowane przez kraje Unii utrwala stagnacjêgospodarcz¹ w Europie i zwiêksza napiêcia spo³eczne w pañstwach strefy euro.
Dopóki sprzecznoœci wewn¹trz Unii Walutowej by³y niewielkie, a regu³y
fiskalne narusza³o pañstwo o relatywnie ma³o znacz¹cej gospodarce, dopóty
zapisy Paktu Stabilizacji i Rozwoju pozwala³y na szybkie rozwi¹zanieproblemów. Kiedy w lutym 2001 r. Rada UE uzna³a, ¿e rozluŸnienie politykibud¿etowej w Irlandii mo¿e groziæ pobudzeniem inflacji, wystarczy³o wspólnestanowisko Rady, aby sk³oniæ rz¹d Irlandii do korekty bud¿etu3. Kiedy powsta³y napiêcia bud¿etowe w du¿ych pañstwach, do ich rozwi¹zania nie wystarczy³yju¿ konsultacje i polityczne naciski.
W latach 2002–2004 okaza³o siê, ¿e w warunkach bliskich recesji utrzy -
manie deficytu bud¿etowego poni¿ej 3% PKB jest niewykonalne w Portugalii,Francji, we W³oszech, a nawet w Niemczech, które notabene kategorycznie¿¹da³y okreœlenia twardych rygorów fiskalnych jako warunku zawi¹zania UniiWalutowej. Pakt Stabilizacji i Rozwoju zaczêto poddawaæ krytyce, uznaj¹c4, ¿euniemo¿liwia on prowadzenie polityki antycyklicznej pobudzaj¹cej wzrostgospodarczy i ograniczanie bezrobocia. W rezultacie, pod naciskiem Niemieci Francji, z³agodzono jego rygory, co – zdaniem wielu ekonomistów – mo¿ezwiêkszyæ napiêcia wewn¹trz Unii Walutowej5. W po³owie 2005 r. kryzysykonstytucyjny i bud¿etowy w UE dodatkowo os³abi³y euro i pobudzi³yspekulacje na temat mo¿liwoœci rozpadu Unii Walutowej. Wed³ug analitykówHSBC (jednej z najwiêkszych organizacji us³ug finansowych i bankowych)jednolita polityka stóp procentowych przynios³a szkody W³ochom, Niemcomoraz Holandii i mo¿e równie¿ sk³oniæ te kraje do opuszczenia strefy euro. „Je¿eli ró¿nice gospodarcze w strefie euro bêd¹ siê pog³êbiaæ, niektórzy mog¹ zacz¹æsiê zastanawiaæ nad kosztami pozostawania przy wspólnej walucie”,napisanow raporcie HSBC w lipcu 2005 r.6 W wiêkszoœci analiz wskazuje siê, ¿ew Niemczech, Francji i we W³oszech trwa³e przywrócenie wymaganego re¿imufiskalnego oznacza koniecznoœæ reform ograniczaj¹cych wydatki publiczne,g³ównie w sferze spo³ecznej. Sytuacja polityczna w tych krajach sprawia, ¿eszybkie i radykalnie liberalne reformy nie s¹ mo¿liwe. Reformowanie np. syste -mu zabezpieczeñ spo³ecznych, niezbêdne ze wzglêdów demograficznych, bê -dzie wymagaæ d³ugiego czasu. Reformowanie wydatków publicznych u³atwi -³aby poprawa sytuacji gospodarczej. Jeœli jednak polityka gospodarcza
Por. R. Baldwin, Ch. Wyplosz: The Economics of European Integration, Part V, MonetaryUnion. London, New York 2004, s. 395.
Por. L. Orêziak: Polityka bud¿etowa na obszarze euro (cz.II ). „Bank i Kredyt”, 2002, nr 7.
Por. m.in. D. Gros, T. Mayer, A. Ubide: The Dog that Lost Its Bark. „CEPS Policy Brief”, 2004,nr 58.
najwiêkszych pañstw Unii Walutowej nie zdynamizuje wzrostu gospodarczegoi nie zmniejszy deficytów bud¿etowych, w Unii Walutowej bêd¹ narastaæ ostresprzecznoœci. Dalsze naruszanie Paktu bêdzie groziæ inflacj¹ i kryzysem walu -towym. Oparcie funkcjonowania Unii Walutowej na Pakcie Stabilizacji i Roz -woju przestanie wystarczaæ. Potrzebne bêd¹ inne rozwi¹zania.
Teoria ekonomii wskazuje, ¿e optymalny obszar, na którym funkcjonuje
jedna waluta, powinien siê charakteryzowaæ m.in. jednolit¹ struktur¹ gospo -darcz¹, du¿¹ mobilnoœci¹ zasobów pracy i du¿¹ elastycznoœci¹ p³ac. Tychkryteriów Unia Walutowa nie spe³nia7. W tej sytuacji jej funkcjonowanie bezwspólnej polityki fiskalnej na d³u¿sz¹ metê nie jest mo¿liwe. Konwergencja niechroni przed skutkami gospodarczej asymetrii8. Nasilenie asymetrycznych, tzn. wystêpuj¹cych tylko w niektórych pañstwach Unii Walutowej, zjawisk recesyj -nych zmusi Uniê Walutow¹ do wprowadzenia wspólnych stabilizacyjnychmechanizmów fiskalnych w celu zapobie¿enia jej rozpadowi, który grozi³bynieobliczalnymi konsekwencjami9.
Zapewne nie bêdzie mo¿liwe szybkie podjêcie decyzji – tak czy inaczej
w d³u¿szej perspektywie nieuniknionej – wyraŸnie realizuj¹cej ju¿ zamys³ poli -tyczny, jaki sta³ za ide¹ utworzenia Unii Walutowej, a mianowicie powierzeniaorganom ponadnarodowym Unii Walutowej polityki fiskalnej, czyli ustana wia -nia wspólnego bud¿etu i jednolitych podatków. Gdyby do tego dosz³o, ca³apolityka makroekonomiczna sta³aby siê domen¹ organów ponadnarodowych10,
Syntetyczne, lecz wyczerpuj¹ce omówienie literatury na ten temat por. R. Baldwin, Ch. Wyp -losz: op.cit.
Ju¿ od dawna uwa¿a siê, ¿e w Unii Walutowej koordynacja polityki gospodarczej jest nie -wystarczaj¹ca i postuluje siê prowadzenie wspólnej polityki gospodarczej. Por. m.in. P. Jac quet, J. Pisani-Ferry: Economic Policy Co-ordination in the Euro-zone, CER, January 2001;L.M. Pacheco: Fiscal Federalism, EMU and Shock Absorption Mechanism: a Guide toLiterature. „European Integration Online Papers”, 2000, vol. 4, s. 5–6.
Interesuj¹ce rozwa¿ania i przegl¹d literatury na ten temat zawieraj¹ nastêpuj¹ce artyku³y:K. Szel¹g: Federalizm fiskalny a Unia Gospodarcza i Walutowa, cz. I i II.„WspólnotyEuropejskie”,2003, nr 11, 12; idem: Polityka gospodarcza w strefie euro: koordynacja czycentralizacja? „Bank i Kredyt”, 2004, nr 5; L. Orêziak: Aktualne i przysz³e kierunki rozwojuobszaru euro. „Bank i Kredyt”, 2000, nr 12; G. Paluszak: Euro jako szansa czy zagro¿enieEuropejskiej Unii Walutowej, federalizmu fiskalnego i unii politycznej? „WspólnotyEuropejskie”,
Taki kierunek rozwoju europejskiej Unii Walutowej przewidywa³ jeszcze przed jej powstaniemMartin Feldstain. M. Feldstain: The Political Economy of the European Economic and MonetaryUnion: Political Sources of an Economic Liability. „Journal of Economic Perspectives”, 1997,nr 4.
a to oznacza³oby koniecznoœæ powo³ania wspólnych organów przed stawi ciel -skich, ustawodawczych i wykonawczych, czyli powstania unii politycznej, fede -ral nego pañstwa sk³adaj¹cego siê z cz³onków Unii Walutowej.
Politycy ju¿ od dawna zdaj¹ sobie sprawê z tego, ¿e zawi¹zanie unii waluto -
wej nieuchronnie prowadzi do integracji politycznej. Jednak spo³eczeñstwazarówno strefy euro, jak i pozosta³ych pañstw UE nie s¹ jeszcze przygotowanedo zaaprobowania tak radykalnej zmiany politycznej. Œwiadcz¹ o tym krytyczne reakcje w wielu krajach europejskich na federalistyczne propozycje niemieckiei belgijskie. Nie jest to oczywiœcie sytuacja ostateczna i nieodwo³alna. Za jakiœczas zwolennicy federacyjnej Europy mog¹ uzyskaæ przewagê w wielu pañ -stwach cz³onkowskich Unii Walutowej. Trzeba wiêc znaleŸæ rozwi¹zania przej -œciowe.
Takim rozwi¹zaniem mo¿e byæ utworzenie funduszu stabilizacyjnego, wspól -
nego quasi-bud¿etu wykorzystywanego do ³agodzenia „szoków asy
nych” i prowadzenia wspólnej polityki antycyklicznej11. Fundusz umo¿liwia³bytransfer œrodków finansowych do obszarów zagro¿onych recesj¹ lub zmu szo -nych do restrukturyzacji. Wymaga³oby to ustanowienia w krajach strefy europodatku, z którego fundusz stabilizacyjny by³by finansowany12. Aby nie do -puœciæ do sporów miêdzy pañstwami cz³onkowskimi co do wielkoœci wp³at dofunduszu i sposobu jego wykorzystania, nale¿a³oby wyrównaæ warunki konku -rencji, czyli zharmonizowaæ podatek VAT, ujednoliciæ podatek korporacyjnyoraz przyj¹æ wspólne standardy na rynku pracy13. Mo¿na szacowaæ, ¿e sku -teczny fundusz stabilizacyjny musia³by stanowiæ nie mniej ni¿ 1% DNB pañstwUnii Walutowej14. Wraz z uruchomieniem funduszu nale¿a³oby umocniæ rygoryPaktu Stabilizacji i Rozwoju. Unia Walutowa sta³aby siê rzeczywist¹ – a nietylko z nazwy – Uni¹ Gospodarcz¹ i Walutow¹ (UGW). Jej cz³onkowiezachowaliby w³asne bud¿ety dla finansowania polityk pozostaj¹cych w gestiipañstw narodowych.
Ustanowienie funduszu stabilizacyjnego, ujednolicenie podatków i stan dar -
dów socjalnych nie jest sprzeczne z zapisami traktatowymi o pog³êbionej
Ju¿ w latach 1993–1995 antycypowano koniecznoœæ ustanowienia takiego funduszu i zg³aszano wiele propozycji. Zob. K. Szel¹g: op.cit.
Por. L.M. Pacheco: op.cit., s. 5–6.
Por. K. Szel¹g: Jednolita polityka bud¿etowa w strefie euro – realna wizja czy utopia? „Banki Kredyt”, 2003, nr 11–12.
wspó³pracy, pod warunkiem ¿e Unia Gospodarcza i Walutowa by³aby nadalotwarta dla pozosta³ych pañstw Unii Europejskiej.
Unia Walutowa sk³ada siê, jak dotychczas, z dwunastu„starych” pañstw UE.
O tym, ¿e trzy „stare” pañstwa cz³onkowskie UE pozostan¹ poza UGWw przewidywalnym czasie, œwiadcz¹ negatywne wyniki referendów przepro -wadzonych w Danii i w Szwecji. Obywatele tych krajów mieli œwiadomoœæ, ¿eUGW jest projektem tyle ekonomicznym, ile politycznym15 i dlatego, zdaniemwielu obserwatorów, opowiedzieli siê przeciwko przyst¹pieniu. Jeszcze wiêcejprzeciwników wst¹pienia do Unii Walutowej jest w Wielkiej Brytanii. Dlategote¿ termin referendum w tej sprawie po kolejny raz od³o¿ono tam ad KalendasGraecas.
Wszystkie nowe pañstwa cz³onkowskie UE zobowi¹za³y siê w traktatach
akcesyjnych do prowadzenia polityki zmierzaj¹cej do cz³onkostwa w Unii Wa -lutowej i deklaruj¹ taki zamiar. W przypadku utworzenia rzeczywistej UniiGospodarczej i Walutowej zapisy akcesyjne trzeba by by³o jednak skorygowaæ,pozostawiaj¹c przyst¹pienie do UGW woli kraju cz³onkowskiego UE.
Jeœli pañstwa Unii Walutowej bêd¹ zmuszone do pog³êbienia integracji,
powstaje pytanie, jak bêdzie funkcjonowaæ Unia Europejska. Mielibyœmy bo -wiem do czynienia z Uni¹ Europejsk¹ „dwu krêgów”: kr¹g wewnêtrzny two -rzy³aby Unia Gospodarcza i Walutowa, kr¹g zewnêtrzny – kraje z ni¹ powi¹zane uni¹ celn¹ i wspólnym rynkiem. Niektóre z tych krajów mog³yby aspirowaæ docz³onkostwa w UGW i – po spe³nieniu ustalonych kryteriów – zosta³yby do niejprzyjête. Nie by³oby jednak takiego obowi¹zku.
Pañstwa cz³onkowskie Unii Gospodarczej i Walutowej wyst¹pi³yby prawdo -
podobnie o dostosowanie bud¿etu UE do nowo powsta³ej dualnej strukturyintegracyjnej. Postulowa³yby zapewne przebudowê polityki spójnoœci w ramachUE. Polityka spójnoœci ma fundamentalne znaczenie dla Unii Gospodarczeji Walutowej, gdy¿ os³abia asymetrycznoœæ przebiegu procesów gospodarczych naobszarze UGW. Pañstwa UGW mog³yby siê zdecydowaæ na wspó³finan sowaniepolityki strukturalnej na obszarze UGW z funduszu stabilizacyjnego. Musia³ybyjednak siê zgodziæ na utrzymanie funduszy strukturalnych i spój noœci w ramachUE i po trudnych, jak siê nale¿y spodziewaæ, negocjacjach okreœliæ swój wk³ad do tych funduszy. Jednym z warunków utworzenia grupy pog³êbionej wspó³pracyjest bowiem u³atwianie przyst¹pienia do niej pozosta³ym pañstwom UE. Poniewa¿
Por. G. Andreani: op.cit.; H. Grabbe, U. Guerot: op.cit. (uwagi o przebiegu konferencjiw Maastricht).
poprawa spójnoœci na ca³ym obszarze UE le¿a³aby tak¿e w interesie UGW, logikawspólnego rynku nakazywa³aby utrzymanie wspólnej polityki rolnej, która,niezale¿nie od rozwoju procesów integracyjnych, bêdzie modyfikowana. Bud¿etUE obejmowa³by wszystkie pozo sta³e pozycje, jakie dotychczas podlegaj¹ wspól -nemu finansowaniu. Zbu do wanie w³aœciwych relacji ekonomicznych i instytucjo -nalnych miêdzy pañstwami UGW a pozosta³ymi pañstwami UE, korzystnych dlaobu krêgów Wspólnoty Europejskiej, natrafi³oby jednak na liczne komplikacje. Ujed nolicenie regulacji dotycz¹cych rynku, warunków konkurencji i standardówspo³ecznych wewn¹trz UGW prowadz¹cej wspóln¹ politykê gospodarcz¹ by³obype³niejsze, ni¿ jest obecnie w UE. W warunkach wspólnego rynku pañstwa UE,niebêd¹ce cz³onkami UGW, musia³yby przyj¹æ te same regulacje, gdyby chcia³ykonkurowaæ na rynku UGW na równych prawach, lub te¿ zaakceptowaæ, w od nie -sieniu do np. œwiadczenia us³ug, zasadê przestrzegania standardów pracow niczych obowi¹zuj¹cych w UGW.
Trudne by³oby te¿ uzgodnienie zasad instytucjonalnych funkcjonowania
dual nej struktury UE. Konieczne by³oby ustanowienie wspólnej instytucji UGW odpowiedzialnej za politykê gospodarcz¹ swego rodzaju „rz¹du gospo
darczego”16,który by³by partnerem Europejskiego Banku Centralnego i którydecydowa³by m.in. o sposobie wydatkowania œrodków funduszu stabiliza cyj -nego. Powo³anie takiej instytucji wymaga³oby zmian zakresu dzia³ania i kompe -ten cji Komisji Europejskiej oraz ustalenia zasad wspó³pracy obu cia³ wyko naw -czych. Dodatkowe komplikacje wywo³a³yby zapewne niezbêdne modyfikacjeprocedur decyzyjnych w UE. Skala i z³o¿onoœæ wszystkich problemów, któremusia³yby byæ rozwi¹zane, oznacza, ¿e by³by potrzebny nowy traktatwewn¹trztraktatów o WE i UE17 lub Traktatu konstytucyjnego, jeœli ten zostanieostatecznie przyjêty.
Mo¿na przypuszczaæ, ¿e uzyskanie aprobaty nie tylko pañstw Unii Wa
lutowej, ale tak¿e wszystkich pañstw UE na „pog³êbion¹ wspó³pracê”w ramachUGW w zarysowanym kszta³cie bêdzie bardzo trudne. Dla jednych powodem do niewyra¿enia zgody na tak¹ wspó³pracê mog³oby byæ odrzucenie poli tycznychkonsekwencji, w istocie wyraŸne wejœcie na drogê prowadz¹c¹ do jakiejœ formyfederalnego pañstwa, a dla innych – prawdopodobnie trudniejsze ni¿ obecnekryteria cz³onkostwa w UGW.
Tak¹ propozycjê przed³o¿y³ ju¿ w 2000 r. francuski premier Lionel Jospin.
Okreœlenia takiego u¿y³ po raz pierwszy Jacques Delors, a za nim Joschka Fischer. Por. G. Andreani: op.cit., s. 17.
Model polityczny pog³êbionej wspó³pracy w ramach UGW by³by jednak
przedmiotem debaty, a przyjête rozwi¹zanie mo¿e rozproszyæ obawy prze ciw -ników. Mo¿liwy jest tak¿e inny scenariusz. W sytuacji wyst¹pienia ostrychnapiêæ w obecnej Unii Walutowej, gro¿¹cych jej rozpadem, i braku zgody narozwi¹zania o charakterze federalnym, niektóre pañstwa cz³onkowskie Unii Wa -lutowej mog¹ siê zdecydowaæ na pog³êbienie ekonomicznej i w konsekwencjipolitycznej integracji poza obecnymi traktatami18. Idea federalnej Europy jestwci¹¿ ¿ywa we Francji, w Niemczech i Belgii19. Przyst¹pieniem do nowej for -macji integracyjnej by³yby te¿ zainteresowane zapewne niektóre nowe pañstwacz³onkowskie, licz¹c na wiêksze wsparcie rozwojowe. Trwa³oœæ pañstwafederalnego opiera bowiem siê na solidarnoœci.
Jurgen Habermas postuluje rozpoczêcie debaty nad os³awion¹ finalité, czyli
nad celem procesu integracyjnego w Europie, i pyta, czy Europa mo¿e byæ natyle silna, by wp³ywaæ na miêdzynarodowy ³ad gospodarczy, czy te¿ ma pozwo -liæ, by niepowstrzymany pêd globalizacji wyrwa³ jej z r¹k mo¿liwoœæposzukiwania w³asnej drogi20.
Pozytywna odpowiedŸ na to fundamentalne pytanie bêdzie mo¿liwa, jeœli
pañstwa europejskie wyra¿¹ zgodê na dalsze zacieœnienie zwi¹zków gospo
darczych i politycznych oraz przyjm¹ wspóln¹ strategiê na globalnej scenie. Pog³êbienie integracji w ramach Europejskiej Unii Gospodarczej i Walutowejw zarysowanym kszta³cie u³atwia³oby definiowanie wspólnych interesów i zwiêk -sza³o zdolnoœæ do ich ochrony. UGW sta³aby siê jednym z najsilniejszychpodmiotów rynku œwiatowego i zyska³aby wiêksz¹, ni¿ obecnie ma UE zdolnoœæ do osi¹gania w globalnych negocjacjach po¿¹danych porozumieñ handlowychi inwestycyjnych, uzupe³nionych protoko³ami dotycz¹cymi praw pracowniczych i ochrony œrodowiska. Euro zajmowa³oby coraz silniejsz¹ pozycjê œwiatowejwaluty rezerwowej i transakcyjnej, co u³atwia³oby kontrolê nad kapita³em spe -kulacyjnym i zapobiega³o kryzysom walutowym i p³atniczym. W ten sposóbpañstwa europejskie wspólnie umocni³yby suwerennoœæ gospodarcz¹ i politycz -n¹ oraz demokratyczn¹ kontrolê nad gospodark¹. By³yby te¿ w stanie skutecznie inicjowaæ s³usznie postulowane przekszta³cenie miêdzynarodowych instytucji:
Warto zacytowaæ opiniê Heather Grabbe i Ulrike Guerot z przytoczonej ju¿ pracy: So coreEurope, if it happens, is more likely to be created outside the treaties.( Jest bardziej prawdo -podobne, ¿e Europa j¹dra, jeœli powstanie, bêdzie tworzona poza traktatami.)
Por. m.in. G. Andreani: op.cit.; H. Grabbe, U. Guerot: op.cit.
Por. J. Habermas: Koniec konstytucji czy Europy? „Europa” z 22 czerwca 2005 r., t³umaczenieartyku³u z „Süddeutsche Zeitung” z 6 czerwca 2005 r.
Miêdzynarodowego Funduszu Walutowego, Banku Œwiatowego i ŒwiatowejOrganizacji Handlu, w instrumenty globalnej sprawiedliwoœci21.
Je¿eli wewn¹trz Unii Walutowej nie wyst¹pi¹ wiêksze perturbacje gospo -
darcze, to droga do unii gospodarczej i politycznej siê wyd³u¿y. W warunkachzagro¿enia ³atwiej bowiem podejmowaæ radykalne decyzje. W normalnychwarunkach zmobilizowanie opinii publicznej do poparcia daleko id¹cych reform jest znacznie trudniejsze.
Jeœli natomiast zaaprobowanie koncepcji integracyjnej o charakterze wy -
raŸnie federalnym bêdzie warunkiem rozwi¹zania problemów gospodarczychw pañstwach strefy euro, wtedy przeciwników tej koncepcji trzeba uœwiadomiæ,¿e alternatyw¹ jest rozpad Unii Walutowej i za³amanie procesów integracyjnychw Europie, a w konsekwencji utrata przez Europê silnej pozycji w globalnejgospodarce. Argument ten trafi zapewne do przekonania potrzebnej wiêkszoœciopinii publicznej. Znany ekonomista amerykañski Fred Bergsten zauwa¿y³kiedyœ, ¿e Europejczycy maj¹ rowerow¹ teoriê integracji: mo¿na jechaæ tylkonaprzód, zatrzymanie oznacza wywrotkê.
Tylko zintegrowana politycznie Europa mo¿e skutecznie obroniæ swój mo del
cywilizacyjny, którego nieod³¹czn¹ czêœci¹ jest spo³eczna gospodarka rynkowa. W zglobalizowanym œwiecie zachowanie tego modelu przekracza mo¿liwoœcipañstwa narodowego. Europejski model spo³ecznej gospodarki rynkowej, umo¿ -liwiaj¹cy radykalne ograniczenie spo³ecznego wykluczenia, polegaj¹cy naochro
nie demokracji i fundamentalnych praw cz³owieka oraz praw pracow
niczych, dóbr wspólnych i wspólnej przestrzeni publicznej przed zamian¹ natowar oraz us³ug spo³ecznych: s³u¿by zdrowia i edukacji, jest wielkim osi¹g -niêciem cywilizacyjnym i kulturowym. Powinien pozostaæ wzorem dla œwiata.
Por. B.R. Barber: Skazani na globalizacjê. „Gazeta Wyborcza” z 1–2 paŸdziernika 2005 r.
Reference information ■Pipeline of prescription pharmaceuticals (Clinical Stage)A prostaglandin F2α derivative for the treatment of glaucoma and ocular hypertension. Launched in Japan in December, 2008. In Europe, launched in Germany,Denmark, etc. In the countries including the U.S., development rights were granted to Merck & Co., Inc. (U.S.) in April, 2009. In Asia, launched in Hong K
Claudication Treatment Comparative Effectiveness: Authors: Timothy P Murphy, Donald E. Cutlip, Judith G. Regensteiner, Emile R. Mohler III, David J. Cohen, Matthew R. Reynolds, Beth A. Lewis, Joselyn Cerezo, Niki C. Oldenburg, Claudia C. Thum, Alan T. Hirsch. Presenter: Alan T. Hirsch, Chair, on behalf of the CLEVER Study Investigators Acknowledgements and Disclosures Ackn